TOP | NAJLEPSZE premiery KWIETNIA

Hity nie tylko na święta

Jared Leto jako wampir, powrót Dumbledore’a, kolejne multiwersum, nowy Sonic oraz Nicolas Cage jako… Nicolas Cage? To żadne prima aprilis, to po prostu najlepsze kwietniowe premiery w Multikinie!

• 1 KWIETNIA

Trochę to wszystko podejrzane… Ten pan nigdy nie potwierdził, ale i nie zaprzeczył, że jest wampirem. W takim razie skąd ten wiecznie młody wygląd? Pewnie dobre geny, powiecie. To ciekawe, bo w swoim najnowszym filmie Jared Leto wciela się w naukowca, który przesadził z krzyżówką genetyczną, co zamieniło go w żywego wampira. I przy okazji w antybohatera, który mógłby zbić piątkę z Venomem. „MORBIUS”, kolejna postać z uniwersum Marvela, wlatuje dziś na nasze ekrany. Nie ma co się opierać, nikt Was gryźć nie będzie (chyba!), więc widzimy się w kinie.

Kto by pomyślał! Kilka TOP-ek temu wspominałem o kultowym dziele „Miłość, szmaragd i krokodyl”, a od dziś możemy oglądać duchowego następcę tego zawadiackiego kina. Czyli wiadomo, że będzie dżungla, będzie romans, będą emocje oraz dużo śmiechu i dokazywania. „ZAGINIONE MIASTO” to komediowo-przygodowe kino akcji z obsadą, której inne produkcje mogłyby pozazdrościć. W rolach głównych Channing Tatum i Sandra Bullock, która po tym filmie zrobi sobie przerwę od aktorstwa, więc jej fani nie mogą sobie odpuścić tego seansu. Na drugim planie błyszczą zaś Daniel Radcliffe oraz, uwaga, Brad Pitt, który ponoć daje tutaj niezły popis.

• 8 KWIETNIA

Gotowi na powrót do świata czarodziejów? Wizarding World otwiera przed Wami karty kolejnego filmowego widowiska z uniwersum wykreowanego przez J.K. Rowling. Trzecia część „Fantastycznych zwierząt” nosi podtytuł „TAJEMNICE DUMBLEDORE’A”. Po wielkości liter na plakacie widać, że twórców już nieco mniej obchodzą Newt i jego bestyjki. Zamiast kolejnych pogoni za magicznymi stworzeniami ciężar fabuły przeniósł się na konflikt między Albusem Dumbledorem a Gellertem Grindelwadem. Gellert nieco się zmienił, bo wcześniej wyglądał jak Johnny Depp, a teraz ma twarz Madsa Mikkelsena. Ach, ta magia! Najważniejsze, że wraca Kowalski.

• 15 KWIETNIA

Gdybym miał zrobić z tego filmu mema, to wyszłoby jakoś tak:

                Ja: Czy film o rodzinnych relacjach ma być kinem akcji, horrorem, science-fiction, dramatem czy komedią?

                Reżyserski duet Dan Kwan/Daniel Scheinert: Tak.

Myślicie, że tylko Marvel umie w multiwersum? „WSZYSTKO WSZĘDZIE NARAZ” ma idealny tytuł, bo wszystkiego tu pełno! Perypetie kobiety, która nie potrafi ogarnąć swojego życia i wciąż zastanawia się, jak to życie mogłoby się potoczyć inaczej, to jedna z tych filmowych niespodzianek, które po prostu trzeba zobaczyć w kinie. Fajna jest też obsada: główną rolę gra Michelle Yeoh, pojawiają się także Jamie Lee Curtis w multiroli oraz ten dzieciak z drugiego Indiany Jonesa i „Goonies”, tyle że… dorosły?! Jak ten czas leci!

• 22 KWIETNIA

No dobra, to będzie totalna petarda. Nie wiem jak Wy, ale ja jestem wielkim fanem Nicolasa Cage’a i jego różnych dziwacznych filmowych projektów. Ostatnimi laty aktor przeżywa swój mały renesans. Po serii spłacających długi filmidełek nasz bohater wziął się za dzieła dziwne, ale, dla odmiany, naprawdę dobre. I tutaj odpalamy bombę, jaką jest „NIEZNOŚNY CIĘŻAR WIELKIEGO TALENTU”, w którym Nicolas Cage gra… Nicolasa Cage’a. Który, dodajmy, mimowolnie staje się tajnym agentem amerykańskich służb mającym zdemaskować swojego największego fana, a tak naprawdę narkotykowego lorda. Mówiłem…!

Robert Eggers opowiadał nam już o czarownicach z Nowej Anglii i kazał spędzić stanowczo zbyt wiele czasu w ciasnej, czarno-białej latarni. Nie dziwi mnie więc, że w swoim najnowszym filmie nakazuje widzom taplać się w błocie i rozkładać przeciwników na czynniki pierwsze. „WIKING” zapowiada się na kinową jazdę bez trzymanki – idealną dla ludzi o mocnych nerwach i wytrzymałych żołądkach. W rękach takiego twórcy historia księcia wikingów, który szuka zemsty na zabójcach ojca, będzie z pewnością pięknie sfotografowanym spektaklem przemocy. Jeśli nie boicie się krwawej jatki, to zakładajcie hełm z rogami i pędźcie do Multikina. I tak, wiem, wikingowie nie nosili hełmów z rogami, ale kto nam zabroni?

Najlepsze kwietniowe premiery kończymy filmem dla całej rodziny, w którym pan z wąsem gania niebieskiego jeża w tę i z powrotem. „SONIC 2. SZYBKI JAK BŁYSKAWICA” to kreatywnie zatytułowana kontynuacja hitu „Sonic. Szybki jak błyskawica”. Jeśli coś się sprawdza, to po co to psuć? Tytuł nakazuje sądzić, że dostaniemy po prostu więcej tego samego i bardzo dobrze: pierwsza część to jedna z najlepszych ekranizacji gier komputerowych w historii. A jeśli jest się graczem, który za młodu zap…, to znaczy, biegł szybko Sonikiem przed siebie zbierając złote monety, to tego sequela po prostu nie można przegapić.

Repertuar naszych kwietniowych hitów znajdziecie tutaj, na naszej stronie. Jeśli nasza TOP-ka przypadła Wam do gustu, to koniecznie zostawcie jakiś komentarz. Do zobaczenia w następnym zestawieniu!