Cześć, przed Wami najnowsze zestawienie z serii TOP Multikino!
Nasz dzisiejszy bohater przez całą swoją karierę nosi brzmię aktora legendarnego nie tylko z powodu swojego rzemiosła, ale i, mówiąc delikatnie, ekscentrycznej otoczki. Nicolas Kim Coppola, bardziej znany jako Nicolas Cage, to laureat Oscara i Złotego Globa. Był także ośmiokrotnie nominowany do Złotych Malin, choć ósma nominacja, w przypadku wygranej, mogła odkupić jego owocowe wyczyny. Jak sami widzicie, w przypadku Nicolasa Cage’a mamy do czynienia z prawdziwą aktorską sinusoidą. Po prestiżowych i kultowych występach w latach 90. przyszło nieco chudsze nowe millenium. I choć Cage wciąż występował w filmach poważanych i chwalonych, to jednak rozmieniał swój talent na drobne grając rólki i róleczki w kolejnych mało angażujących akcyjniakach i kryminałkach. Wszystko po to, by spłacić monstrualne długi, w które wpadł z powodu niezbyt fortunnych inwestycji. Internet nie był mu dłużny zalewając sieć miliardem memów z wizerunkiem aktora… ale do tego wrócimy za chwilę.
Od kilku lat trwa swoisty „cageissance” za sprawą różnorodnych kreacji w takich niszowych tytułach, jak „Świnia” czy „Mandy”. Najwyższy czas, by Nicolas wrócił na wielki ekran Multikina, prawda? Koniecznie w jakiejś szarżującej roli, z tym szaleństwem w oczach, za które go kochamy. A już najlepiej niech będzie to Cage w podwójnej dawce!
Marzenia spełniają się u nas szybko, więc już teraz oficjalnie zapraszam Was na „NIEZNOŚNY CIĘŻAR WIELKIEGO TALENTU”. W tej komedii sensacyjnej Nicolas Cage gra… Nica Cage’a, spłukanego aktora, który szukając łatwego zarobku postanawia płatnie uświetnić imprezę urodzinową swojego największego fana. Na miejscu zastaje tajne służby USA oraz całą masę kłopotów. Czy przekonany o swojej wielkości legendarny aktor poradzi sobie z wrednymi typami, szemranymi agentami i przede wszystkim swoim rozbuchanym ego? Tego dowiecie się podczas seansu, ja tu nic więcej nie zdradzę – może oprócz tego, że „NIEZNOŚNY CIĘŻAR WIELKIEGO TALENTU” z pewnością dostarczy nam kolejnych inspiracji do memów z Nicolasem Cage’em. No właśnie, skoro wróciliśmy do internetowych żarcików, to co powiecie na memocage’owy ranking? Zaczynamy!
Na początek zjawisko zwane „Cage Rage”. Widzicie, nasz bohater ma dość ekspresyjną naturę. Jednym z jego znaków szczególnych są wybuchy gniewu i podkręcanie poziomu aktorstwa do 11 w dziesięciostopniowej skali. Służy to potem internautom, którzy wysyłają sobie nawzajem wrzaski Nicolasa. A jest z czego wybierać. Wkurzał się Cage w „Bez twarzy”, wrzeszczał w „Skarbie narodów”, ale jeden z najsłynniejszych przypadków „Cage Rage” zaobserwowano w filmie „WPŁYW KSIĘŻYCA”. Zobaczcie sami.
Zapewne niejeden raz chcieliście udowodnić komuś, że jego lub jej argument jest inwalidą i tak naprawdę to Wy macie rację. Potrzeba matką wynalazku, więc ktoś obdarzony ogromną wyobraźnią wziął zdjęcie Nica z filmu „NEXT”, dorobił mu wybitnie ptasią fryzurę i proszę – oto meme, który zakończy każdy spór na Waszą korzyść. Czy ktokolwiek odważyłby się dyskutować z człowiekiem z ptakiem we włosach?
Skoro już jesteśmy przy włosach… Zapewne kojarzycie taką sytuację: Kurz bitewny opadł, a Wy wygraliście kolejną internetową potyczkę (np. dzięki Nicowi Cage’owi z ptakiem na głowie). Czujecie spokój i satysfakcję. Czujecie się błogo. Zen jest w zasięgu ręki. Chcecie wyrazić to uczucie za pomocą jednej filmowej sceny. Wtedy z pomocą przychodzi Nic Cage jako Cameron Poe, nie do końca słusznie skazany recydywista, bohater filmu „CON AIR – LOT SKAZAŃCÓW” i żywa reklama szamponu do włosów.
Kiedy Nicolas Cage akurat nie bije kobiet będąc przebranym za misia…
…to stara się odnaleźć zaginioną córkę swojej byłej dziewczyny. Trochę to zawiłe, ale to jeszcze nic w porównaniu z tym, co ma widzowi do zaoferowania „KULT”. Ten folklorystyczny horror jest niesławny głównie z powodu, nie zgadlibyście, bardzo ekspresyjnej gry aktorskiej Nicolasa Cage’a. Do historii memów przeszło kilka momentów z tego arcydzieła, w tym np. wspomniany już waleczny niedźwiadek albo scena, w której nasz bohater kradnie rower. Ale nic nie przebije pszczółek. Tylko nie one!
A na dobry koniec wracamy do samego początku, czyli mema, który pojawił się na wstępie. „You don’t say” to perfekcyjna riposta, dzięki której możemy zrównać z ziemią wszelkich Kapitanów Oczywistość. A to wszystko dzięki Nicolasowi Cage’owi i jego nieśmiertelnej kreacji z filmu „POCAŁUNEK WAMPIRA”. Bohater tego dzieła jest przekonany, że zamienia się w tytułowego stwora. To, co mogłoby stać się pretekstem do całkiem niezłego studium psychologicznego, tutaj zamienia się w popis monstrualnego szaleństwa. Nicolas Cage szarżuje? NO CO TY NIE POWIESZ.
„NIEZNOŚNY CIĘŻAR WIELKIEGO TALENTU” Nicolasa Cage’a możecie obejrzeć w Multikinie. Wiadomo, mamy najlepsze fotele. Do zobaczenia!
