No, co tu dużo mówić – gorący chłopak z niego! Ale tak to już bywa, gdy ma się za córkę „PODPALACZKĘ”. Bohaterem najnowszego zestawienia TOP Multikino jest Zac Efron. Niegdysiejsza gwiazdka Disneya od lat konsekwentnie zrywa z wizerunkiem ładnego i grzecznego „chłopca z grzywką”. Po tej słynnej fryzurze z czasów „High School Musical” już od dawna nie ma śladu. Aktor stara się jak może, by widownia zapomniała o jego młodzieńczych ekscesach. Wybiera role starannie, unikając miałkich produkcji przeznaczonych na rynek kina domowego. Jak dotąd nie przywdział też peleryny, choć trzeba zaznaczyć, że zaledwie kilka dni temu wyraził chęć dołączenia do Kinowego Uniwersum Marvela. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość, ale na razie Zac na brak zajęć nie może narzekać. I bardzo dobrze, bo dzięki temu w maju możemy obejrzeć aż dwa filmy z jego udziałem.
Najbliższą premierą jest wspomniana już przeze mnie „PODPALACZKA”. To kolejna ekranizacja kultowej powieści Stephena Kinga z 1980 roku oraz jednocześnie remake niemniej kultowego filmu nakręconego cztery lata później. Nasz bohater wciela się w Andy’ego, który wraz z żoną Vicky próbują obronić swoją malutką córeczkę Charlie przed zakusami tajnej organizacji rządowej. Widzicie, Charlie posiada bowiem dar pirokinezy, który pozwala jej władać ogniem. Jest więc łakomym kąskiem dla władz, które marzą o seryjnej produkcji broni masowego rażenia. Andy chce chronić swoje dziecko, ale coraz potężniejszą moc jest coraz trudniej kontrolować. Historia stara jak świat, bo i powieść Kinga ma już cztery dychy na karku, ale wielbiciele dreszczyku oraz kina heroicznego będą bardzo zadowoleni. W Multikinie „PODPALACZKA” pojawi się już w piątek trzynastego, by rozpalić Wasze zmysły do czerwoności. A co z tym Zachariaszem? Świetnie że pytacie.
Zac wróci do nas już za tydzień. 20 maja debiutuje „ZŁOTO”, czyli thriller o przetrwaniu w australijskiej głuszy. Dwóch mężczyzn znajduje największy samorodek złota, jaki kiedykolwiek odnaleziono. Jeden facet zostaje, by skarbu pilnować, a drugi jedzie po koparkę. Tak zaczyna się spieczona słońcem historia ogromnej chciwości. Przygotujcie się na surrealistyczne doznania i bardzo dobrą kreacje głównej postaci. Zac daje tu popis świetnego, wyciszonego, ale i bardzo intensywnego aktorstwa. „ZŁOTO” już za tydzień w Multikinie, ale teraz cofnijmy się do początków dojrzałej kariery Zaca.
Nie oszukujmy się, te początki nie należały do najbardziej udanych. Co prawda Zac pojawił się w kilku kinowych hitach, ale krytyków te dzieła raczej nie zachwyciły. Mimo wszystko nasz bohater konsekwentnie szukał kolejnych projektów, które umożliwiłyby mu pokazanie pełni swoich możliwości. Całkiem dobrą rolę zaliczył w kryminalnej „POKUSIE”. W „PARKLAND” wystąpił u boku Marcii Gay Harden i Colina Hanksa. W tym opartym na prawdziwych wydarzeniach filmie Zac wcielił się w rolę dra „Jima” Carrico, lekarza obecnego przy operacji śmiertelnie rannego prezydenta Kennedy’ego. Niestety krytycy wciąż nie byli zachwyceni.
Przełom nastąpił w 2014 roku. „SĄSIEDZI” oraz późniejsza kontynuacja „SĄSIEDZI 2” wzięły szturmem kina na całym świecie i ukazały wachlarz komediowych umiejętności Zaca Efrona. Okazało się, że ten „grzeczny chłopiec z Disneya” świetnie radzi sobie w wulgarnych, ale przy tym niezwykle zabawnych filmach. Produkcje nie dość, że zarobiły na siebie, to jeszcze zebrały wyjątkowo entuzjastyczne recenzje. Bohater dzisiejszej TOP-ki kreując postać przystojnego, ale niezbyt bystrego wiecznego studenta, bawił się swoim wizerunkiem i przy okazji przekonał do siebie nawet największych niedowiarków - w tym mnie!
Oprócz występów w kasowych komediach, takich jak chociażby „BAYWATCH. SŁONECZNY PATROL”, Zac próbował swoich sił także w niezależnych produkcjach. Kto wie, może to właśnie bieganie z czerwoną bojką pod pachą sprawiło, że tak dobrze odnalazł się na planie „PLAŻOWEGO HAJU”. Wystąpił tam u boku Matthew McConaugheya wcielając się w rolę Flickera, czyli nałogowca oraz… piromana (a więc „PODPALACZKA” to nie przypadek!). Film wyreżyserował Harmony Korine: ten sam, który kilka lat wcześniej zdekonstruował wizerunek innych disnejowskich gwiazdeczek w kultowym dziele „SPRING BREAKERS”.
A na dobry koniec TOP-ki zostawiłem sobie bezsprzecznie największe aktorskie wyzwanie, z którym musiał zmierzyć się Zac Efron. Piękna buźka i komediowy sznyt nie zdadzą się na wiele, gdy trzeba wcielić się w jednego z najsłynniejszych i najbardziej odrażających seryjnych morderców. „PODŁY, OKRUTNY, ZŁY” to bardziej kino biograficzne, niż kronika mordów. Ted Bundy w kreacji Zaca to ten fajny sąsiad, z którym miło jest pogadać na klatce albo wypić piwko. Niemal do końca nie możemy i nie chcemy uwierzyć w jego winy, bo przecież to jest Teddy. Uprzejmy, przystojny, a kiedy trzeba, to i dziecko potrafi wychować. Kino przerażające, a rola porażająca.
Zac Efron i jego „ZŁOTO” oraz córka „PODPALACZKA” czekają na Was w Multikinie. Do zobaczenia!
